W efekcie zapadłego wyroku TK z dnia 4 lipca 2023 r., sygn. akt. SK 14/21 (uznającego obowiązujące dotąd definicje „budowli” i „budynku” za niekonstytucyjne), na stronie Rządowego Centrum Legislacji pojawił się projekt ustawy o zmianie m.in. ustawy o podatkach i opłatach lokalnych (regulującej właśnie podatek od nieruchomości). Wydawałoby się, że podatnicy mają jeszcze prawie pół roku na dostosowanie się do nowych przepisów, jakie Ministerstwo Finansów (MF) opracowało. I generalnie byłoby tak, gdyby przepisy zostały już uchwalone i opublikowane w Dzienniku Ustaw. Tymczasem mamy lipiec 2024 roku i projekt nowelizacji dopiero ukończył etap konsultacji społecznych. Nie jest zatem wykluczone, że przy znaczącej krytyce doktryny i przedsiębiorców, projekt zostanie jeszcze dostosowany i zmieniony. Należy jednocześnie pamiętać, że kluczowe etapu procesu legislacyjnego jeszcze pozostają przed tą nowelizacją (a więc skierowanie do Sejmu i finalnie Prezydenta RP).
Tymczasem nowelizacja w obecnym kształcie proponuje szereg zmian, które niestety należy odczytywać za profiskalne. Pomimo zapewnień przedstawicieli MF, że nowelizacja zachowa podatkowe status quo i wytyczne płynące z orzecznictwa sądów administracyjnych, obecna formuła dość przychylnie potraktowała organy podatkowe. Generalnie przepisy nowelizacji zaadaptowały na potrzeby podatkowe definicje „budowli” i „budynku” z ustawy Prawo budowlane (gdzie dotąd odsyłała ustawa podatkowa) rozbudowując te pojęcia o dodatkowe elementy, które w naszej ocenie znacząco mogą rozszerzyć katalog obiektów oznaczonych (opodatkowanych) jako budowle.
Po pierwsze nowelizacja stworzyła własną, wewnętrzną definicję budynku. Ponadto definicja budowli oprócz samej definicji zyskała zamknięty katalog przykładowych budowli (załącznik nr 4 do ustawy). Niemniej, nowa definicja budowli nie zakończy, w naszej ocenie, sporów trwających przez ostatnie dziesięciolecia przed sądami administracyjnymi. Nadal prezentuje ona dość otwarty charakter, składając się ponadto z wielu nieprecyzyjnych sformułowań – „budowla:
- obiekty wymienione w załączniku nr 4 do ustawy (m.in. wiata, hangar, przykrycie namiotowe, powłoka pneumatyczna, wodociąg, gazociąg, ciepłociąg oraz rurociąg), a także instalacje i urządzenia, jeżeli stanowią wraz z tym obiektem całość techniczno-użytkową,
- części budowlane urządzeń niestanowiących części budowli, o których mowa w lit. a,
- części budowlane elektrowni wiatrowych i elektrowni jądrowych,
- fundamenty pod maszyny oraz urządzenia, odrębne pod względem technicznym od tych maszyn i urządzeń,
- przyłącza do obiektu budowlanego
– wykonane z użyciem wyrobów budowlanych”
Jak widać, ustawodawca zdecydował się przywrócić w nowej postaci przesłankę całości techniczno-użytkowej (derogowanej z podatku od nieruchomości w 2015 roku). Niestety w wielu przypadkach była to historycznie przesłanka-wytrych, która otwierała drogę do opodatkowania wielu obiektów o niedoprecyzowanym charakterze. Obecnie MF zdaje się na nowo wdrażać zarzucone zasady opodatkowania budowli. Stwarza to dodatkowe ryzyko rozszerzenia opodatkowania na coraz to szersze kategorie obiektów.
Z pewnością określenie w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych definicji „budynku” i „budowli”, które nie będą odwoływać się do przepisów pozapodatkowych (przepisów prawa budowlanego), jest dobrą zmianą. Jednakże zauważamy również pewne nieścisłości i ryzyka (które mogą być polem do sporów pomiędzy podatnikami i organami podatkowymi), np.:
- obiekty i części będące budowlami, nie muszą być, nie jak dotychczas wzniesione, lecz jedynie wykonane z użyciem materiałów budowlanych. Jak wskazano w uzasadnieniu do projektu:
„Pojęcie „wykonanie” jest pojęciem szerszym od „wzniesienia”, co umożliwi objęcie przypadków, w których obiekt lub jego części zostały wykonane w innym miejscu niż docelowa lokalizacja”. – w naszej ocenie, zmiana ta powoduje rozszerzenie zakresu opodatkowania podatkiem od nieruchomości o urządzenia w pełni prefabrykowane, których powstanie na żadnym etapie nie wiązało się z procesem budowlanym;
- wystąpienie wątpliwości interpretacyjnych pojęć takich jak „obiekt kontenerowy” czy „instalacja przemysłowa”, z uwagi na brak odwołania do Klasyfikacji Środków Trwałych czy przepisów prawa budowlanego;
- przekreślenie dotychczasowej linii orzeczniczej NSA dot. wyciągów narciarskich i kolejek liniowych, poprzez uznanie ich za otwarte obiekty rekreacyjne;
- przywrócenie budzącej wiele sporów koncepcji całości techniczno-użytkowej obowiązującej do 2015 r. – podatek należny będzie nie tylko od wartości samej budowli (np. sieci lub zbiornika), ale również od urządzeń i instalacji, które są z nią połączone dla realizacji wspólnego celu gospodarczego. Tak szerokie i nieprecyzyjne określenie może pozwalać na objęcie podatkiem nieograniczonego katalogu urządzeń związanych funkcjonalnie z budowlą.
W naszej ocenie, pomimo że projekt nie zakłada wielu zmian, bez wątpienia będą to zmiany znaczące podatników. W przeciwieństwie do zapewnień Ministerstwa Finansów, naruszony zostanie fiskalny status quo – niestety, jak to najczęściej się zdarza – na niekorzyść podatników.
Obecnie projekt zakończył etap uzgodnień oraz konsultacji publicznych, które mamy nadzieję, zaowocują korzystniejszymi dla podatników rozwiązaniami. Niestety z uwagi na ograniczony czas, jaki pozostał do przyjęcia ww. rozwiązań, wyrażamy obawy o jakość projektowanych przepisów i ich finalny kształt. Nie można bowiem wykluczyć, że proponowane zmiany nie będą korzystne dla podatników – przedsiębiorców.
Zespół SMW Tax Advisory sp. z o.o.